(1) Kdrama- ,,W"

Witajcie! 
Ostatnio bardzo mało udzielam się na portalach czy innych mediach, ponieważ mam problemy z telefonem :) Jednak, gdy tylko wszystko wróci do normy, moje instagrmowe konto odżyje :)
Jako, że też złożyło się tak, że nie przeczytałam ostatnio żadnej książki do końca, a męczę dwie obecnie, to postanowiłam się z Wami podzielić, a właściwie to polecić Wam pewną dramę, której pierwszy odcinek wyszedł całkiem nie dawno :) Zapraszam do dalszego czytania!

Tytuł: W
Główne role: 
Kang Chu - Lee Jong Suk
Oh Yeon Joo- Han Hyo Joo
Rodzaj: Romans, fantastyka
Dni emitowania: Środy i czwartki 
Kraj: Korea Południowa
Rok publikowania: 2016





Koreańska drama o tytule ,,W" ostatnio podbiła serca widzów. Choć wyszedł jak na razie tylko jeden odcinek to drama zajmuje jedno z czołowych miejsc w rankingach.
To wyróżniająca się drama. Fabuła jest bardzo ciekawa, ale co najważniejsze niecodzienna.
Oczywiście postaram się opowiedzieć bez wszelkich spoilerów, jednak przybliżę wam co nieco fabuły.
Na samym początku poznajemy Kang Chu, który jet sportowcem i dzięki swojemu talentowi oraz ciężkiej pracy zdobywa medale i prestiżowe nagrody. Jego relacje z rodziną również wydają się być idealne. Jego ojciec jest jego trenerem oraz kibicują mu mama oraz dwójka młodszego rodzeństwa. Kilka dni po wygranej olimpiadzie ktoś przychodzi do domu Kang Chu i podczas jego nieobecności zabija całą jego rodzinę, a w wyniku dalszych zdarzeń to właśnie młody sportowiec zostaje oskarżony o morderstwo... A no i zapomniałam o najważniejszej sprawie. Kang Chu jest głównym bohaterem komiksu o tytule ,,W".
Autorem ,,W" jest ojciec Oh Yeon Joo, młodej dziewczyny, która jest na stażu lekarskim.

Jak myślicie jak ta dwójka się spotka? :D Po obejrzeniu pierwszego odcinka jestem bardzo zadowolona, ponieważ fabuła się bardzo wciągająca i sami jesteśmy ciekawi jak ta historia się potoczy dalej. Ciągle zadaje sobie pytania typu: ,,Kto jest prawdziwym mordercą?" lub ,,dlaczego właśnie tak postępuje ojciec Oh Yeon Joo?".

Już dzisiaj o 22 wyjdzie kolejny odcinek, który w swoim zwiastunie ukazuje nam kilka intrygujących momentów, jednak niestety musze poczekać na angielskie tłumaczenie, które może ukarze się już dzisiejszej nocy :D
Serdecznie Wam polecam zobaczyć ten odcinek, w końcu wyszedł tylko jeden a nóż wciągnie was i będziecie wraz ze mną odliczać do następnego odcinka! :D

Tutaj znajdziecie odcinek z angielskimi napisami! http://myasiantv.se/drama/w/
Czytaj dalej...

Nowość na Oh My Book!

Cześć wszystkim! 

    Dzisiaj chciałabym Wam opowiedzieć o nowości, która pojawi się na moim blogu :) 
W większości moi znajomi wiedzą, że interesuję się kulturą azjatycką, kulturą koreańską (chodzi o Koreę Południową).
Niektórzy z Was może i słyszeli o specyficznej muzyce, która nazywa się Kpop lub o koreańskich serialach zwanych kdramy lub po prostu koreańskie dramy.

   Jako, że od na prawdę długiego czasu oglądam właśnie te dramy zamierzam pisać o właśnie tych serialach. Może nigdy nie spotkaliście się z tą stroną ekranu, a możliwe, że akurat taka wersja seriali się Wam spodoba, bo muszę powiedzieć, że tematyka jest bardzo różnorodna.
   Istnieją dramy koreańskie, japońskie, chińskie, tajwańskie i prawdopodobnie jeszcze inne, których ja po prostu nie oglądałam. Ja oglądam w większości koreańskie, bo jakoś te mi się najbardziej podobają, jednak moja pierwsza drama była japońska.

   Wiele ludzi może nie podobać się wygląd aktorów lub język, ale do wszystkiego można się przyzwyczaić, jednak oczywiście nie powinno się nikogo zmuszać, bo takim sposobem można komuś coś tylko obrzydzić.

   Gdy zaczynałam oglądać dramy logowałam się na polskie strony z tłumaczeniami. Serdecznie Wam polecam te dwie:

http://www.dramaqueen.pl/

http://drama-online.pl/

   Jednak aktualnie dramy oglądam na angielskojęzycznej stornie, ponieważ tam pojawiają się odcinki szybciej. Ja polecam Wam myasiantv, na której zarówno możecie znaleźć dramy, filmy jak i tv shows.

http://myasiantv.se/


  Polecam Wam zajrzeć na te strony i już niedługo pojawi się post, w którym wymienię kilka dram, które dla mnie zrobiły furorę. Pamiętam jak ja zaczynałam oglądać azjatyckie seriale i nie miałam nikogo kto by mi polecił jakieś dramy. Dlatego mam nadzieję, że moje posty będą dla was, jeśli nie znacie tego typu seriali, wielkim ułatwieniem :)






Czytaj dalej...

(8) ,,Malfetto. Mroczne piętno."- Marie Lu

Cześć wszystkim!







W tym poście opowiem wam o wspaniałej książce pt. ,,Malfetto. Mroczne piętno" autorstwa  Marie Lu. 

,,Historia toczy się w alternatywnej wersji renesansowych Włoch. Przez Europę przechodzi zaraza. Nieliczni chorzy, którzy przeżyli, okazują się być posiadaczami nadnaturalnych mocy. Głowna bohaterka – Adelina – to nastolatka, której sercem zawładnęła ciemność. Opowieść ukazuje jej pogrążanie się w złu.'' 
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/251001/malfetto-mroczne-pietno


   Główna bohaterka nazywa się Adelina Amouteru. Mieszka wraz z ojcem i młodszą siostrą, ponieważ jej matka zmarła w wyniku zarazy, która również dotknęła Adlinę. Jej włosy, które kiedyś były czarne zamieniły się w długie pasma srebrnych nitek. Również jej rzęsy i brwi stały się białe. Niektórzy, tak jak Adelina przeżyli zarazę i zdobyli potężne moce. 
   Od pierwszych kartek poznajemy historię rodziny Adeliny i jej stosunki z ojcem, które nie są zbyt dobre. Dziewczyna pewnego razu nie wytrzymuje i stara się uciec z domu. 

   W tej recenzji opowiem o moich ogólnych wrażeniach na temat tej książki, jednak napisze drugiego posta dotyczącego tej książki i poruszę tam konkretne problemy, które zostały zawarte w ,,Malfetto", więc prawdopodobnie znajdzie się tam sporo spoilerów. 
   Gdy kupiłam tę książkę to sama nie wiedziałam dokładnie o czym ona jest. Do przeczytania jej zachęciła mnie przyjaciółka, ponieważ powiedziała, że główna bohaterka jest czymś na wzór złego bohatera. Zazwyczaj bardzo intrygują mnie czarne charaktery, więc postanowiłam kupić ,,Malfetto" i musze Wam powiedzieć, że gdybym zdecydowała się na jakąś inną pozycję to pewnie teraz plułabym sobie w brodę. 

-CZARNY CHARAKTER I INNI BOHATEROWIE-
   Od samego początku miałam wrażenie, że bardzo dobrze dogadałabym się z Adeliną. Jej sposób myślenia oraz podejmowane decyzje- w większości postąpiłabym dokładnie tak samo jak ona. Moim zdaniem bardzo łatwo utożsamić się z główna bohaterką, ponieważ poznajemy jej trudne życie i jesteśmy w stanie ją zrozumieć. 
   Inni bohaterowie tacy jak Enzo czy Teren też są całkiem ciekawi, ale uważam, że autorka nieco ich pominęła. Choć nie mam nic do tej dwójki to jednak uważam, że byli mniej interesującymi postaciami, ale odgrywali bardzo ważną rolę w wątku.
   Faktycznie Adelina dla mnie staje się złym charakterem. nie poznała do końca samej siebie oraz swoich mocy jednakże uważam, że w drugiej części będzie stanowiła jakieś realne zagrożenie dla władz państwa. Czasem ukazywała swoje szaleństwo oraz mroczność, ale takie sytuacje tylko uatrakcyjniały jej postać. Adelina dla mnie stała się kimś bardzo oryginalnym. 

-ŚWIAT-
   Co do świata to nie zachwycił mnie on jakoś. Był w miarę ciekawie zbudowany, ale myślę, że bardziej podobał mi się świat stworzony w ,,Ember in the ashes". - Moja recenzja Ember in the ashes
Tajne przejścia, wyścigi konne oraz święta organizowane w Estenzii bardzo mi się podobały, ponieważ mogliśmy nieco poznać autorski świat Marie Lu.

-FRAGMENTY Z NAJLEPSZYCH KSIĄŻEK- 
   Oraz kolejny plus tej książki to urywki tekstów przy każdym nowym rozdziale. To było naprawdę bardzo interesujące, ponieważ można było przeczytać jakiś urywek na przykład z jakiejś książki, która istniała w świecie ,,Malfetto". Dany fragment dotyczył tego co zdarzy się w rozdziale co moim zdaniem nadaje nieco tajemniczości. W sumie to każdy z takich cytatów był wręcz genialny i można by je co chwilę wykorzystywać chociażby jako złote myśli. 

Jeden z moich ulubionych to:

,, Myślą, że są w stanie mnie zamknąć, ale liczba zamków w drzwiach nie ma znaczenia. Zawsze istnieją inne drzwi."
Tristan Chirsley, Złodziej, który kradł gwiazdy

-NO I PO PROSTU FABUŁA- 
   Cóż tu dużo mówić. Fabuła była mega wciągająca i nie mogłam się oderwać od czytania. Do samego końca nie wiedziałam komu ufać. Ciągle się zastanawiałam czy Enzo coś knuje, a może to Teren będzie sprzymierzeńcem Adeliny. A może jednak to Teren okaże się być jej wrogiem? Cóż, nawet po przeczytaniu tej książki tylko co do jednego pana się wyjaśniło i to jeszcze tak nie do końca. Więc jak sami widzicie jeśli dacie się wciągnąć w świat malfetto to ciężko potem z niego wyjść.
   Nie ma co się rozpisywać, książka była bardzo wciągająca. 

-PODSUMOWANIE-
   Myślę, że ta książka jest jedną z moich ulubionych, ponieważ była bardzo wciągająca. Zakończenie tej książki najbardziej mną wstrząsnęło, ponieważ takiego obrotu zdarzeń się nie spodziewałam (ale o tym wypowiem się w drugim poście).

   Super książka, która na pewno zapewni wam wiele wrażeń i zabierze do okrutnego świata. Bo tak. ta książka była także okrutna i ciężko mi wyobrazić siebie na miejscu Adeliny.
Jeśli lubicie fantastykę i chcielibyście poznać bohaterkę, której sercem włada mrok to ,,Malfetto" jest właśnie do was...w sumie co ja mówię. Wszyscy powinni przeczytać tę książkę, bo jest boska! 
Chciałabym mieć w rekach drugą część, ponieważ jestem bardzo ciekawa dalszych losów Adeliny i innych bohaterów.

I na koniec jeden z moim ulubionych cytatów:

,, [...] powiedziała, że zawsze powinnam być lojalna wobec siebie samej. Wszyscy to powtarzają, ale nikt nie traktuje tych słów poważnie. Nikt tak naprawdę nie chce, byś była sobą. Chcą, być była taka, jaka im się podobasz."

Ten cytat jest taki prawdziwy! Uwielbiam go <3
A wy czytaliście tę książkę? A może jest w waszych planach? Dajcie znać w komentarzach! 
Czytaj dalej...

Nowe konto...na snapie!

Krótka informacja :) 
Właśnie założyłam mojego snapchata, jednak będzie to konto dotyczyło głównie książek. Dlatego dodajcie mnie, a ja z chęcią zaakceptuje wasze zaproszenia i będę śledzić wasze książkowe przygody tym bardziej, że już jutro odbędzie się Noc Książkoholików!

Nazwa: ohhmybook
Czytaj dalej...

Noc Książkoholików!


,,Książkowe "kocha, nie kocha" ogłasza 2. edycję corocznego wydarzenia dla zapalonych książkoholików! 
Tak jak ostatnio - w pierwszy weekend lipca - odbędzie się Noc Książkoholików. 

Na czym to polega?
W ustalony wieczór - W TYM ROKU NOC Z 2 NA 3 LIPCA! - nastawiamy budziki na godzinę 20! Obok miejsca, w którym najwygodniej nam się czyta, kładziemy przygotowaną książkę (lub kilka, jeśli umiecie i lubicie tak szybko czytać!) i... 
OD GODZINY 20 DO GODZINY 6 RANO NASTĘPNEGO DNIA CZYTAMY, ILE WLEZIE! 

Korzystamy z tego, że młodzież ma w lipcu wakacje i wiele osób wyjeżdża na urlop i oddajemy się największemu hobby każdego książkoholika, czyli czytaniu. 

Wydarzenie jest całkowicie darmowe :) Potrzebujecie jedynie herbaty, kawy lub gorącej czekolady i mnóstwa energii na przesiedzenie z nami całej nocy.

Dajcie znać, co będziecie czytać i czy w ogóle będziecie z nami :) Czytajmy wszyscy RAZEM! Pobijmy zeszłoroczny rekord 7 tysięcy uczestników i pokażmy, że WARTO CZYTAĆ!" 


Tłumaczyć raczej więcej nie muszę, więc od razu przejdę do przedstawienia wam książek, które będę jutro w nocy męczyć. 

Myślałam nad kilkoma i zdecydowałam się na trzy książki. Może nie jest to dużo, ale jestem pewna, że żadnej z nich nie skończę. Ale przynajmniej jeśli jakaś mi się nie będzie podobać to zawsze będę miała do wybrania jeszcze dwie. 

Tak więc pierwsza z nich to oczywiście ,,Malfetto. Mroczne piętno" autorstwa Marie Lu.
Druga książka to zaczęte kiedyś ,,Nigdziebądź'' Neila Gaimana.
Natomiast trzecia pozycja to ,,Z mgły zrodzony" Brandona Sandersona. Z tą książką powoli zbliżam się do środka. (Ta książka to prawdziwy grubas.) 
  

Tak przedstawia się stosik:)
A wy jesteście już przygotowani? Dajcie znać co Wy będziecie czytać!



Czytaj dalej...

,,Zanim się pojawiłeś" (film)

Cześć wszystkim!

W środę, czyli dokładnie 29 czerwca wybrałam się z moją przyjaciółką do kina na film pt. ,,Zanim się pojawiłeś", który jest ekranizacją popularnej książki Jojo Moyes. 


Włączcie też sobie muzykę, która została wykorzystana w filmie. Zakochałam się w tych piosenkach, mam aż ciarki gdy tego słucham! :D 



Zapewne już wszyscy znają przynajmniej powierzchownie historię Lou i Willa, czyli młodej dziewczyny, która ma po prostu dobre serce i w wyniku pewnym zdarzeń musi znaleźć nową pracę oraz niepełnosprawnego mężczyzny, który już przy pierwszym spotkaniu z Lou zachowuje się dość...dziwacznie. 

Ja przeczytałam książkę niemal do połowy, także sporo rzeczy było dla mnie niespodzianką podczas seansu. Niestety przez swoją głupotę wiedziałam już jak ta historia się zakończy, ale i tak na końcówce filmu uroniłam kilka łez. Z resztą jak reszta sali... :)

Bardzo podobała mi się gra aktorska Emili Clarke (Louisa) i jej postać znacznie bardziej przypadła mi do gustu niż Will. Szczególnie nieco śmieszne były jej brwi. Jak ona potrafi je tak wygiąć? XD

Nie jest to pusty romans, ponieważ film (oraz książka) poruszają wiele trudnych tematów takich jak: ,,Czym jest szczęście?" lub ,,Czym jest sens życia?".
Sama po wyjściu z kina myślałam przez jakiś czas o miłości, ale nie w banalny sposób. Mam 18 lat i gdy mam sobie wyobrazić mojego ukochanego to oczywiście jest to wysoki brunet i czarnymi oczami, o oliwkowym odcieniu skóry... Natomiast Louisa nie zwracała uwagi na takie powierzchowne rzeczy jak wygląd. Była bardzo prostą i szczerą osobą, to mi się w niej najbardziej podobało.

Czułam do Lou olbrzymi podziw ponieważ ona nie patrzyła oczami. Główna bohaterka postrzegała świat sercem, czyli tak jak powinno to być.
Dlatego uważam, że ten film jest bardzo wartościowy. Pokazuje, że choć nie zawsze nasze życie może był usłane różami to i tak można czerpać z niego pełnymi garściami. 
Bardzo się cieszę, że wybrałam się na ten film, ponieważ Lou uświadomiła mi sporo rzeczy, na które zwyczajnie nie zwracałam uwagi. 
 ,,Zanim się pojawiłeś" oceniam pod względem wrażeń i musze przyznać, że to bardzo dobry film. Jest wzruszający, ale przy tym i zabawny. Zostały poruszone trudne tematy i zostało ukazane życie takie jakie jest na prawdę, czyli okrutne. 

Serdecznie  Wam polecam ten film i mam nadzieję, że Wy również odnajdziecie w nim te same wartości co ja :)   

   





Czytaj dalej...
Recenzje książek Oh... My Book! © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka