(4) ,,Mroczne umysły."- Alexandra Bracken

Cześć wszystkim!~

Jako iż dzisiaj mam nieco więcej wolnego czasu niż zazwyczaj w czwartki postanowiłam go jakoś spożytkować i napisać recenzję książki, która wywołała u mnie wiele emocji, a jeśli chcecie się dowiedzieć czy były to pozytywne czy negatywne emocję, to zapraszam co czytania. :) 


,,Najbardziej niepokojąca książka od czasów „Igrzysk śmierci”!

Mam na imię Ruby.
Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu „rehabilitacyjnego” dla takich jak ja. Zieloni, Niebiescy, Żółci, Pomarańczowi, Czerwoni. Mroczne umysły. Zostałam przydzielona do Zielonych, ale w rzeczywistości jestem ostatnią z Pomarańczowych. Ukrywam to, żeby przetrwać.

"Mroczne umysły wciągną was do swojego niebezpiecznego świata i nie wypuszczą. Nie mogłam się oderwać!"
C.J. Daugherty, autorka bestsellerowej sagi "Wybrani". "


http://lubimyczytac.pl/ksiazka/213059/mroczne-umysly


      Kupiłam tą książkę, ponieważ moim czytelniczym marzeniem jest znaleźć książkę, która mnie po prostu powali. Wiecie, tak, że już nie wstanę. 
     Jednakże już na samym początku czytając opis na tyle książki zrzedła mi mina: ,,Najbardziej niepokojąca książka od czasu Igrzysk Śmierci."  Bardzo nie lubię, gdy jakaś inna książka próbuje się wybić na innej, a szczerze powiedziawszy to Mroczne Umysły  i IŚ poza czasem denerwującą bohaterką, nie mają ze sobą nic wspólnego. 

    Autorka miała całkiem ciekawy pomysł na książkę, no bo kto z nas nigdy nie marzył o tym, żeby mieć jakieś super moce. Jednakże ten ,,całkiem niezły pomysł" okazał się być również oklepanym. 

Jest dziewczyna. Nie zna swoich zdolności. Jest wyjątkowa. Cała w niej nadzieja. Jej, bohaterka! 

Nie brzmi Wam to znajomo? 
  • Niezgodna- dziewczyna, która dzięki swojej odwadze i wyjątkowości staje się śmiertelnym wrogiem władz 
  • Magnus Chase- chłopak nie wie nic o swoim pochodzeniu, nagle się dowiaduje szokującej prawdy przy czym znowu na jakiś sposób jest uznany za wybranego 
  • ...Magonia, Cinder i nawet Czerwona Królowa.  

Ale z drugiej strony często taki motyw mają książki fantasy, więc przymknę na to oko. 
  
     W każdym razie książka była całkiem ciekawa, Bohaterowie, którzy się pojawiali byli ciekawi i łatwo było się z nimi utożsamić. W pewnym momencie tworzy się grupa przyjaciół, a ja takie wątki wręcz uwielbiam. Dużo bardziej wolę czytać jakąś książkę, która dotyczy przygód paczki jakiś przyjaciół, niżeli zagłębiać się w jakieś miłostki. Między innymi dlatego jestem fanką serii Percy'ego Jacksona, autorstwa Ricka Riordana. 
    Bardzo fajny był też wątek pierwszego więźnia, czy jak kto woli, pacjenta Thurmond. Ci co czytali, zapewne widzą o kogo mi chodzi i jak losy tej postaci się potoczą, ale Ci co są przed tą lekturą myślę, że to jest jeden z kluczowych wątków oraz mogę stwierdzić, że w sumie ta owa postać była moją ulubioną z tej serii. Nie będę zdradzać więcej szczegółów, ale on pasuje do typu mojej idealnej postaci :D 
  Coś co mi się bardzo, ale to bardzo nie podobało ma ogromny wpływ na moją opinię. Zupełnie nie polubiłam Ruby. Podejmowałabym zupełnie inne decyzje niż ona i śmiem wątpić czy bym się z nią w ogóle dogadała. Ruby jest osobą, która jest świadoma swoich umiejętności i jak potężne one mogą być. Boi się przy tym, że kogoś zrani. I ciągle były sytuacje typu:

Ruby: Oh nie mogę się z Wami zadawać bo Was skrzywdzę!
Ktoś: No daj spokój, damy razem radę.
Ruby: Dobrze... Ale nie! Jednak nie mogę, zranię Was!

Takie sytuacje ciągle się zdarzały i bardzo mnie to irytowało. W takim momentach myślałam: ,,Zdecyduj się w końcu! Albo ich opuszczasz, albo z nimi zostajesz..." 



Najogólniej mówiąc książka była dobra, niektóre wątki intrygujące i ciekawe. Jednakże nie był to jakiś fenomen na mojej książkowej liście. Raczej nie kupię też kontynuacji ponieważ niestety nie jest to książka, którą się zachwycam. Można powiedzieć, że teraz oczekuję od książek nieco innego niż tylko wątku, który dotyczy miłości oraz bohaterki, która jest sierotą. Jednakże myślę, że za jakiś czas wrócę do tej pozycji i bardziej się do niej przekonam.

Polecam tą książkę dla osób, które chcą poczuć ciut grozy, jakiegoś paranormal oraz romansu pomiędzy nastolatkami. 


A jaka jest Wasza opinia na temat tej książki? Zawładnęła Waszymi umysłami czy raczej sprawiła, że Wasz umysł zamroczyło?  Dajcie znać w komentarzach! 












8 komentarzy :

  1. Czytałam i mam podobne odczucia, fajna książka, ale żadna rewelacja :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, myślę, że są znacznie lepsze książki. Niestety staniki nie latały.

      Usuń
  2. Książka czeka na przeczytanie. Nie oczekuję od niej dużo, ale idea i pomysl jest ciekawy, więc... Zobaczymy ;)

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pomysł jest faktycznie fajny i po kilku pierwszych rozdziałach nie umiałam się oderwać od tej książki, jednakże potem ten zapał zniknął...

      Usuń
  3. Książka już od roku czeka aż ją przeczytam i nadal się nie zabrałam. Nie wiem po Niezgodnej boję się czy mi się da spodoba. Ale wiem, że jak leży u mnie na półce to kiedyś nadejdzie jej czas! :)
    Pozdrawiam
    http://biblioteczka-na-poddaszu.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że może Ci się w jakimś stopniu spodobać. Ja też, po przeczytaniu ,,Ember in the Ashes" Saaby Tahir myślałam, że już żadna książka mi się nie spodoba. Ale potem przeczytałam ,,Magonię" no i cóż... zakochałam się :D

      Usuń
  4. Taki dość oklepany pomysł na fabułę, masz rację. I też nie lubię, jak na okładce mam porownania do innych książek - rzadko kiedy trafne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdarzyło mi się kilka razy natknąć na książki, które w swoich opisach miały wspomniane coś o Igrzyskach Śmierci, jednakże nigdy się jeszcze nie zdarzyło, żeby te porównania tak jak napisałaś , były trafione.

      Usuń

Recenzje książek Oh... My Book! © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka